czwartek, 30 stycznia 2014

Cześć jest może Vanessa

Postanowiłam że dzisiaj nie pójdę na zajęcia to jest mój dzień i Harrego,po cichu wstałam i poszłam sie szybciutko ogarnąć pogoda jest dzisiaj świetna więc postanowiłam że ubiorę to:
i zrobię sobie takiego koczka;


Lekko się jeszcze umalowałam i zrobiłam dla chłopaków i siebie wielkie śniadanie, kanapki,jajecznica,tosty,naleśniki to wszystko zrobiłam w pół godziny,nie wieże w siebie.Wszystko zaniosłam do jadalni rozłożyłam naczynia,przyniosłam dzbanki z kawą i herbatą i poszłam obudzić chłopaków...gdy weszłam do pokoju ujrzałam słodki widok śpiochów co cóż trzeba ich obudzić.
V.WSTAWAĆ!!
Krzyknęłam i automatycznie wszyscy sie obudzili

L.dom sie pali czy co?
Wybełkotał braciszek
V.nie ale śniadanie stygnie

Po wypowiedzianych słowach Niall zerwał sie z materaca i pobiegł do jadalni
A reszta strasznie się owijała,po jakimś czasie wszyscy siedzielismy w jadalni i wcinaliśmy śniadanie

Li.dziękuje Van za śniadanie jesteś kochana...a teraz idę się ubrać i jadę do centrum po prezent dla Sophii
Louis i Zayn powiedziei że pojadą razem z nim Niall zostanie w domu a ja wychodze z Harrym

                                              ******************
v. Harry no chodź!! proszę cie!!
Ciągnęłam go w stronę kolejki górskiej 

H,ale kochanie ja mam lęk wysokości...
Powiedział niezadowolony loczek
V.no proszę tylko raz
h.no dobra ale tylko raz
Pocałowałam go w policzek na co wywrócił oczy
V.no co??
H. myślałem że dostanę lepsze wynagrodzenie

v.dostaniesz ale po kolejce
h.no dobra
Niall pow's
Siedziałem sobie przed telewizorem i strasznie ale to strasznie się nudziłem niby mogłem iść z chłopakami do centrum ale nie chciałem słuchać jak Lou gada o Rose, Liam nie może zdecydować co kupić Sophii a Zayn nie może sie zdecydować na wybór tatuażu, z moich rozmyśleń  wyrwało mnie pukanie drzwi szybko zerwałem się z kanapy i powędrowałem je otworzyć. Nacisnąłem klamkę i przysunąłem drzwi do siebie a moim oczom ukazała sie ta niewiasta



K.Cześć jest może Vanessa nie było jej na zajęciach i chciałam jej przynieść notatki
Boże jaka ona jest śliczna naprawdę,muszę ja poznać bliżej
N. nie ma jej zerwała się specjalnie z zajęć ponieważ chciała spędzić ten dzień z Harrym...jest po 14 powinni przyjść za jakieś pół godziny,godzinę, może wejdziesz

zaproponowałem i otworzyłem szerzej drzwi
k.w sumie czemu nie
Uśmiechnęła się i weszła do środka szybko zamknąłem drzwi i mogłem bezkarnie spojrzeć sie na jej tyły nic na to nie poradzę że jestem facetem.
Poszliśmy do salonu i rozmawialiśmy na przeróżne tematy to jest niesamowita dziewczyna, dowiedziałem się że tańczy od małego i że jest naszą fanka 
N.przepraszam że to mówię ale nie wyglądasz na osobę która nas słucha
K.tak wiem nie piszczę na wasz widok nie prosze o zdjęcia ani autograf ale w końcu jesteście normalnymi chłopakami, chociaż macie mega talent, jesteście mega zabawni i mega przystojni...boze czy ja to powiedziałam o matko boska!
Zaczęła gadać jak najęta przyznam że u niej to jest urocze
N.w ogóle gdzie moje maniery jesteś głodna albo chcesz coś do picia...soku,kawy,wody,herbaty??
K.soku 
poproszę

n.idziesz ze mną do kuchni czy tu zostajesz
K.ide z tobą
powiedziała i poszla ze mna do kuchni nalałem nam do szklanek soku jabłkowego i podałem szkanke Kate i sam upiłem łyka ze swojej..zdziwiło mnie to że kate wypiła wszystko za jednym tchem ale nic nie powiedziałem tylko się uśmiechnąłem 
Jeszcze trochę pogadaliśmy i niestety Kate musiała iść zostawiła notatki bo vanessa jeszcze nie przyszła i znów zostałem sam, rozłożyłem się na kanapie w mojej głowie siedziała tylko jedna myśl a raczej osoba Kate
Vanessa pow's
H.dla mojej księżniczki śliczny kotek
Wręczył mi pluszaka którego  wygrał  w jednej z budek do gier 
V.dziekuje kochanie
Dałam mu buziaka w usta Hazza złapał mnie za rękę i udaliśmy sie do Starbucksa tam wypiliśmy po mrożonej kawie i wróciliśmy do domu gdzie byli już wszyscy...ogółem dzień udany tylko zastanawiało mnie jedno czemu Niall odkąd go zobaczyłam wydawał się taki inny ...zamyślony i dziwnie szczęśliwy żeby zakończyć fajnie udany dzień wypiliśmy po piwie,potem poszłam się wykąpać a po prysznicu odrazu zasnęłam u boku mojego kochanego chłopaka  
OTO NOWA CZĘŚĆ MAM NADZIRJĘ ŻE WAM SIĘ SPODOBA CO PRAWDA NIE BYŁO 3 KOM ALE BYŁO PRAWIE ;)

2 komentarze:

  1. Świetne czekam na NEXT!!
    W wolny czas może wejdziesz?
    -------> http://life-for-eternity-scarlett-1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. następna część pojawi się jeszcze dzisiaj albo jutro rano;)

    OdpowiedzUsuń