piątek, 31 stycznia 2014

no właśnie chyba tak!

Nie wiem czemu ale przebudziłam się jakos po 3 nad ranem, nawet sie nie rozglądając udałam sie do kuchni gdzie ku mojemu zdziwieniu siedział Niall, gdy mnie zobaczył chciał odrazy wracać do pokoju jednak został ponieważ go o to poprosiłam. Nalałam nam do szklanek soku i usiadłam obok niego przy blacie i powiedziałam.
V.co sie stało że nasz żarłok nie może spać
N.czy musiało sie coś stać jeny.... ty też nie śpisz, a mi daj spokój
Coś musiało się stać Niall jest jakiś przygaszony, wzięłam głęboki wdech wstałam i go mocno przytuliłam, a on odwzajemnił mój gest tylko że mocniej
V,a teraz jak na spowiedzi, co się stało
Powiedziałam odsuwając sie od niego
N.nie mogę przestać o niej myśleć znam ją tak krótko ale ciągle siedzi mi w głowie, jest taka..taka niesamowita, delikatna a zarazem ostra,taka śliczna drobna wariatka
V.Niall o kim ty mówisz??N.jak to o kim?? mówię o Kate
O kurwa pomyślałam, a teraz co mam mu powiedzieć żeby tego nie wypaplać Niall przyglądał mi się jakbym miała ostatniego żelka którego chciałby zjeść, czekał na jakiś znak słowo które mogło mu by pomóc przynajmniej na chwile przestac o tym myslec i pójść spać. Miał wory od zmęczenia a niebieskość jego oczu teraz przypominała mgłę, włosy poszarpane, przyznam że nawet teraz jest uroczy, szczerze gdybym nie była z Harrym była bym skłonna do tego by zbliżyć się do niego....Vanessa opamiętaj się Niall już od jakiegoś czasu czeka na jakąś odpowiedź a ty siedzisz jak jakaś zamyślona idiotka
V.jak chcesz mogę podpytać ją co o tobie sądzi
Uśmiechnęłam się sztucznie, a w jego oczy automatycznie zrobiły się koloru morskiego a na twarzy pojawił się uśmiech
N.naprawdę dziękuje Van jesteś mega
Wstał i uścisnął mnie mocno 
V.nie ma za co jutro a tak właściwie już dzisiaj zaproszę ją do nas  zrobimy dużą imprę jutro pozdychamy a po zdychaniu niestety będziecie musieli lecieć
N.nie no kocham cie!!
krzyknął przez co musiałam go uciszyć i sie zaśmiałam
Jeszcze raz mnie uścisnął  dokończyliśmy sok i poszliśmy znowu spać 
                                           *****************************
15.30 Chłopacy pojechali jeszcze raz do sklepu ponieważ kupili tylko jedzenie a o alkoholu zapomnieli, to jest ich logika jak mozna zapomnieć kupić alkoholu rozumiem gdyby to byly dziewczyny ale że oni ... teraz z Kate przyrządzam mięso na grilla. Dzisiaj jest ładna pogoda więc postanowiłam z chłopakami że zrobimy grilla nad basenem tylko że będzie dużo ale to dużo alkoholu i  trochę więcej ludzi chłopacy tam trochę pozapraszali  a ja jeszcze zaprosiłam Matta dawno sie z nim nie wiedziałam .O17,00 już prawie wszystko było gotowe ludzie powoli przyjeżdżali a ja z Kate wparowałyśmy do mojego pokoju i przebrałyśmy sie w stroje kąpielowe
Ja ten zielony a Kate ten niebieski:

Nie malowałyśmy sie bo po co  przecież jak będziemy kąpać nam sie zmyje, założyłyśmy zwykle japonki  i usiadłyśmy na chwile na łóżku
V.Kate co sądzisz o Niallu?
Spytałam
K.No..jest fajny,przystojny, ma talent,śliczne oczy
Kate się rozmarzyła było to widać w pewnym momencie sama to zauważyła i spytała się mnie czemu pytam a ja na to:
v.nie no tak sie  pytam na ostatnim ognisku tak wam sie fajnie gadało
K.Van czy ty czegoś przypadkiem nie sugerujesz..przecież dobrze wiesz że ja..
V.no wiem wiem , ale Niall jest inny powinnaś dać mu szanse
No i kurwa zaraz wypaplam
K.no nie wiem a teraz chodź na dół bo zaraz zrobi sie taka biba że nic z twojego domu nie zostanie hah
V.masz racje hah chodźmy i poszłyśmy na dół
                        **********
Impreza już sie dawno zaczęła Matta nie zauważyłam ale za to poznałam przyjaciółki chłopaków Eleanor i Daniele są naprawdę sympatyczne zauważyłam jak El patrzy na  mojego braciszka naprawdę ładnie razem by wyglądali ale on jest zauroczony tą całą Rose którą poznałam sądzę że nie przypadłyśmy sobie do gustu , nawet dziewczyny chłopaków przyjechały , również są bardzo sympatyczne ale gdy Daniele zobaczyła jak Liaś całuje sie z Sophią na jej twarzy pojawił się smutek czyżby była zakochana w Liamie??,Kate ciągle rozmawiała z Niallem a ja nie mogłam odnaleźć mojego chłopaka byłam już po paru drinkach ale nie byłam pijana, po jakimś czasie go odnalazłam stał oparty o ścianę i rozmawiał z jakąś laską...nie powiem poczułam sie zazdrosna, gdy do nich podchodziłam ta dziewczyna położyła swoją dłoń na jego ramie i szepnęła mu coś do ucha a w jego oczach pojawiło sie co? własnie pożądanie, zaczęłam szybciej iść w ich kierunku gdy Harry mnie zobaczył powiedział coś do dziewczyny a ta sobie poszła szkoda, że nie dałam rady ujrzeć jej twarzy a chętnie bym jej teraz wydrapała oczy.Gdy podeszłam do niego loczek chciał mnie pocałować ale sie odsunęłam , byłam trochę na niego zła
H.kochanie jesteś na mnie zła??
V.kim ona była??
powiedziałam z wyrzutem
H. kto??...a ona to przyjaciółka 
V.aha przyjaciółka ktora szepcze ci coś do ucha a ty patrzysz na nią z pożądaniem
H.że jak na nią patrze prosze cie Van nie przesadzaj jesteś pijana ?? czy co 
Zaczął wymachiwać rekami
V.nie nie jestem pijana i nie przesadzam!!
h.no właśnie chyba tak!
Krzyknął i sobie poszedł a mnie zostawił co za idiota,  poszłam do Eleanor która siedziała sama ,Sophia z Liam'em , Zayn z Perrie,Louis pociesza Rose która została teraz  rzucona przez swojego chłopaka  ,Kate siedzi w basenie i dobrze się bawi z Niall'em, a Daniele już pojechała
V.zakochałaś sie w moim bracie??
Spytałam prosto z mostu , nie wiem czy przez to że od kłutni z Harrym wypiłam 4 kieliszki wódki czy przez to że jestem ciekawska
E.co..ja..nie...znaczy...aż tak to widać?
Powiedziała zakłopotana
v.nie tak bardzo
E. a ty czemu nie z Harrym??
V.pokłóciłam sie z nim!
Krzyknęłam ponieważ muzyka i ludzie przeszkadzali nam w normalej rozmowie 
E,och czemu?
No i opowiedziałam jej całą historie
v.no i teraz pewnie se gdzieś siedzi i popija piwko a nie pomyśli o tym że naprawdę mnie to ukuło ponieważ chcąc nie chcąc Harry sie atrakcyjnym mężczyzną
e.kurde nie wiem co mam powiedzieć
V,ja też nie... słuchaj jest już mi trochę zimno i nie chce mi się tutaj już siedzieć chłopaki wszystkiego dopilnują w końcu to ich goście a my mozemy sie ulotnić do mojego pokoju co ty na to??
E. w sumie nie chce mi sie patrzeć jak biedna Rose rozpacza nad swoim byłym związkiem idziemy
I udałyśmy sie do mojego pokoju tam sie przebrałam w sumie nawet nie wiem czemu założyłam  strój skoro nawet się nie kąpałam,Eleanor to naprawde fajna dziewczyna, nie rozumiem co Lou widzi w tej Rose, jeszcze jej dobrze nie znam ale mam wrażenie że Louis byłby szczęśliwszy z El, impreza skończyła się o 2 w nocy wszycy sie zmyli i zostałam sama z chłopakami,Harry nawet nie przyszedł do mnie by porozmawiać...trudno on jest obojętny to ja też. Przebrałam się i zasnełam w swoim pokoju.
W SUMIE NIE PODOBA MI SIĘ TEN ROZDZIAŁ NIE WIEM CO O NIM SĄDZIĆ MAM NADZIEJE ŻE NAPISZECIE MI SWOJĄ OPINIE W KOMENTARZU DLA WAS TO CHWILA A DLA MNIE MOC DO DALSZEGO PISANIA MOZE WAM SIĘ UDA :
3KOM=NAST ROZDZIAŁ

3 komentarze:

  1. Ekstra <3
    Pisz dalej ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Twój blog został nieminiowany do Libster Award ! ;3 Szczegóły tutaj -- http://sometimesyoubelieveindreams.blogspot.com/2014/02/libster-award.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Zostałaś nominowana do Liebster Award ! Szczegóły : http://my-one-reget-in-life-fanfiction.blogspot.com/2014/02/liebster-award.html
    Gratuluję ! :)

    OdpowiedzUsuń